niedziela, 21 lutego 2016

Leo i Charlie w Dzień Dobry TVN


21 listopada 2015 roku Bars & Melody gościli w polskiej telewizji w Dzień Dobry TVN. Udzielili tam dość obszernego wywiadu oraz spotkali się z czekającymi pod studiem fanami. Po przeprowadzonym wywiadzie wystąpili na scenie, śpiewając piosenkę "Hopeful".

Cześć, jesteście zszokowani, widząc to?
Charlie (Melody): Bardzo. To niesamowite, gdy dowiadujemy się, jak dobrze jesteśmy tutaj znani. Po raz pierwszy jesteśmy na trasie europejskiej.

Zdziwieni jesteście?
Charlie: Bardzo zdziwieni, bo po raz pierwszy jesteśmy na trasie w Europie, po raz pierwszy w Polsce. Wydaje się, że Polska jest chyba naszym największym fanem.

Wyjaśnijcie, to bardzo ciekawe, czemu śpicie w autobusie?
Charlie: Kiedy się jeździ w trasie po całej Europie, to dużo łatwiej jest jechać autobusem niż latać samolotem. Ale mamy przecież tutaj hotele i czasami, jak mamy wolny dzień, to śpimy w hotelu, ale wolimy być w autobusie, podoba nam się tam.



Podróżujecie z rodziną czy z jakimiś opiekunami? 
Charlie: Tak, Leo jest z mamą.

Jest tutaj z nami?
Charlie: Tak, jest tam!


Pozdrawiamy!
Charlie: (ŚMIECH) Cześć, mamo!


Jesteś w polskiej telewizji!
Charlie: Moja mama jest w domu. Ale mamy dużą ekipę, mamy menadżera, ochroniarzy, gości od dźwięku. To naprawdę duża ekipa i wszyscy jesteśmy razem.
Leondre (Bars): To jest bardzo fajne, jak mała rodzina.


Wasz pierwszy występ w brytyjskim Mam Talent jest niezwykle popularny na YouTube. Głównie chodzi o tekst, o słowa, które napisaliście, o przemocy w szkole, problemach z agresywnymi kolegami. Czy wasi młodzi fani rozmawiają z wami o tym problemie, pytają o to? Czy, na przykład w Anglii wpłynęliście jakoś na ten problem waszą piosenką?

Leondre: Kiedy gramy koncerty w Wielkiej Brytanii, to podczas spotkań z fanami bardzo często słyszymy: "Pomogliście mi", "Wasza piosenka bardzo podniosła mnie na duchu". To jest bardzo bardzo pozytywne dla nas. Takie historie są czasem naprawdę straszne, jeśli chodzi dręcznie przez chuliganów, wykańczają ich w szkole, więc dobrze jest dawać jakąś pomoc w ten sposób.
Charlie: Tak, dręcznie w szkole to ogromny problem w Anglii i na całym świecie. I to bardzo trudny problem dla dzieci, rodziców, dlatego bardzo dobrze odnajdują się w tej piosence. Ona jest o nich, oczywiście nasi fani są bardzo młodzi, ale też ich rodzice nas słuchają. Mówią, że to, co robimy to kawał dobrej roboty, bo pomagamy ich dzieciom, mając dobry wpływ  i fajne jest to, że to przesłanie jest bardzo poważne, trafia do ludzi na całym świecie i właśnie po to chcemy to robić, po to jesteśmy teraz w trasie koncertowej po całej Europie, chcemy nieść to przesłanie dzieciom i chcemy też, aby chuliganie przestali dręczyć inne dzieci. Tyle milionów ludzi obejrzało już ten filmik i chcemy dalej grać, robić to, co robimy, żeby wszyscy usłyszeli to przesłanie oraz, żeby wszyscy ludzie to zrozumieli.


Myślisz, że te wszystkie dziewczynki, ci chłopcy lubią was za to, jacy jesteście czy przez to przesłanie?
Charlie: Chyba i to i to, oczywiście fani lubią nas jako osoby, ale na pewno też jako zespół. Podobamy się ze względu na to, jaką muzykę gramy i np. bardzo często angażujemy się w akcje charytatywne.

Byliście na Wembley, prawda?
Charlie: Tak, nawet dwa razy graliśmy na Wembley w ciągu dwóch tygodni! Były to dwie imprezy charytatywne.
Leondre: Było 12 tysięcy osób i udało się zebrać wiele pieniędzy dla instytucji charytatywnych. To bardzo fajne, że możemy pomóc dzieciakom na całym świecie, przecież tysiące dzieci potrzebują pomocy, więc dobrze, że mogę spokojnie spać z myślą, że zrobiłem coś dobrego.


Twój tekst jest wyjątkowo dorosły, dojrzały. Kiedy zacząłeś pisać? 
Leondre: To kwestia tego, żeby zawsze przelewać swoje emocje, to wszystko, co się robi. Moje pierwsze doświadczenie to było właśnie przelanie emocji, przeżyć na papier. To pomagało mi poradzić sobie z tymi emocjami. Nawet, jeżeli nikt na początku nie słuchał tego tekstu, teraz ludzie znają piosenkę Hopeful, ale nawet jeszcze zanim została popularna, po prostu dobrze było przelewać swoje emocje do tekstu i muzyki. Siedziałem sam w pokoju i te słowa trafiały na papier, eksperymentowałem z nimi, a teraz okazało się, że wielu osobom się to podoba. 


Muszę przyznać, że Hopeful był ogromnym hitem. Teraz wydaliście płytę Bars and Melody 143, taki jest tytuł? To tyle będzie hitów? (ŚMIECH)

Charlie: Tak, faktycznie tak nazywa się ten album, który właśnie wyszedł w Wielkiej Brytanii, trafiając na 4. miejsce listy przebojów, a przecież konkurencja jest ogromna. Na tych listach są tacy "bondżowi" ludzie, więc trafić na 4. miejsce to było niesamowite.

A kto napisał piosenki?
Charlie: My. Cały album napisaliśmy we dwóch, oczywiście z pomocą producentów itd., ale to my go napisaliśmy. Było to niesamowite przeżycie. Mamy nadzieję wydać kolejną płytę, mniej więcej za rok. Bardzo się cieszymy i nie możemy się doczekać, bo uwielbiamy tworzyć muzykę.

Dziękujemy wam bardzo za wizytę (...).
Wywiad oraz występuje chłopców znajdziecie TUTAJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz